Poradnik - motorowodne Mazury - jezioro Bełdany

17 kwietnia 2020, 1:17

To kolejne rynnowe jezioro na szlaku. Jego długość przekracza 12 km, przy maksymalnej szerokości nieco ponad 2 km. Jezioro ma piaszczyste wysokie brzegi, porośnięte w większości lasem będącym częścią Puszczy Piskiej.

Są na nim trzy wyspy (lub pięć jeśli wliczymy dwie niewielkie wysepki znajdujące się na granicy Mikołajskiego) i kilka zatoczek, a także kilka ciekawych, unikalnych obiektów, jak położona przy północnym krańcu przeprawa promowa (jedyna na WJM) czy słynna śluza Guzianka, stanowiąca południową granicę jeziora.

Sława tej śluzy nie ma, niestety, pozytywnego wydźwięku - wśród wodniaków uchodzi za miejsce trudne do przejścia. Problemy nie wynikają jednak ze złej konstrukcji, tylko z tłoku, jaki w sezonie potrafi panować w tym miejscu, a który prowokuje utarczki słowne (a ponoć nie tylko) między bracią wodniacką. 

Od sezonu 2020 sytuacja powinna ulec poprawie, gdyż planowane jest oddanie do użytku drugiej śluzy, tzw. Guzianki II, umiejscowionej w pobliżu pierwszej. Moim zdaniem jest to miejsce urokliwe i ciekawe, które powinien odwiedzić każdy mazurski zdobywca.

Akwen, z racji położenia (szlak między Mikołajkami a Rucianem), walorów krajobrazowych (piękne lasy, piaszczyste, choć głębokie brzegi) oraz dużej ilości przyjaznych miejsc biwakowych i cumowisk, jest jednym z najpopularniejszych na całym szlaku WJM, zaś ruch na wodzie potrafi być naprawdę duży. Niestety, właśnie dlatego to tutaj najbardziej odczuwa się wzajemne animozje żeglarzy i motorowodniaków - obie grupy upodobały sobie to miejsce i roszczą do niego wyłączne pretensje. Mała szerokość, potęgująca działanie kilwaterów, a z drugiej strony zmuszająca żaglówki do ciągłego halsowania w poprzek szlaku, wzmacnia tylko istniejący dysonans.

Ale zamiast brnąć w konflikty, dużo zdrowiej i przyjemniej jest podziwiać to naprawdę malownicze jezioro.
A jest co.

Po minięciu zwężki, przy której znajduje się prom na uwięzi (ograniczenie prędkości), przez krótki odcinek płyniemy pomiędzy zalesionymi, wysokimi brzegami, po czym jezioro rozszerza się, na prawo odsłaniając zatokę zwaną Iznocką. Zaraz na początku rozlewiska możemy napotkać osadę Galindów, z kolei na przeciwległym brzegu częstym widokiem na brzegach są dziko biegające koniki polskie, których hodowla jest w nieodległym Popielnie. Sama zatoka jest niedostępna dla motorowodniaków (rezerwat - żółte owalne boje), ale jeśli posiadacie napęd elektryczny lub "mięśniowy", możecie popłynąć w jej głąb i znaleźć tam ujście jednej z najbardziej urokliwych rzek Mazur - Krutyni.

Płynąc dalej na południe mijamy wyspę Kamieńską (Mysią), za którą zwykle odbywają się motorowodne spotkania - spięte ze sobą cruisery, muzyka i pływające wokół skutery.

Jeszcze dalej jest następne rozlewisko i kolejna zatoka - Wygryńska, na wejściu której jest kolejna wysepka i w której obowiązuje zakaz wytwarzania fali, z racji usytuowanych tu portów.

Dalej szlak mija ostatnią już wyspę Bełdan (Piaseczną) i wiedzie coraz silniej zwężającym się korytem w kierunku Rucianego. Ten ostatni odcinek jest objęty zakazem wytwarzania fali, a w części również ograniczeniem prędkości.

Przy okazji chciałbym powrócić do kwestii oznakowania szlaku bojami - otóż jest on w niektórych miejscach oznakowany jednostronnie tzn. występują boje tylko zielone, lub tylko czerwone. Jest to jak najbardziej prawidłowe oznakowanie i spotyka się je na kilku akwenach. W takich przypadkach boje wytyczają krawędź szlaku (na szlaku głównym płynąc na S prawą -zielona lub lewą -czerwona), a bezpieczny szlak ma 30 m szerokości w stronę przeciwną od boi. 

Poradnik - motorowodne Mazury - jezioro Bełdany
Poradnik - motorowodne Mazury - jezioro Bełdany

MAZURY PÓŁNOCNE 

             

KANAŁY

MAZURY POŁUDNIOWE

           

PODSUMOWANIE


Ważne numery telefonów na szlaku WJM

Jeśli możecie zapamiętajcie, zapiszcie, wydrukujcie lub dodajcie ten artykuł do ulubionych w waszej przeglądarce. Poniższe dane kontaktowe mogą Wam pomóc w razie problemów - na Mazurach nigdy nie jesteście sami!

Mam nadzieję, że powyższy przewodnik i zawarte w nim informacje będą pomocne, zachęcą i ułatwią poznawanie szlaku Wielkich Jezior Mazurskich wszystkim tym, którzy zanim poczują się odkrywcami, wędkarzami czy po prostu turystami, w pierwszej kolejności czują się sternikami. Stopy wody pod śrubą. Paweł Fejfer


Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 2

  • 2
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Amax
ReklamaB2 - Marina Bajana
ReklamaA2 - Odysseya Yachts