ReklamaA1 - Sylwester Stranda

Szczątki znalezione w Wilczym Szańcu. Prokuratura umorzyła postępowanie

BieżąceHistoria7 maja 2024, 12:39
Szczątki znalezione w Wilczym Szańcu. Prokuratura umorzyła postępowanie
 fot. mazury24.eu

Podczas prac archeologicznych na terenie byłej kwatery Hitlera Wilczy Szaniec w Gierłoży odnaleziono ludzkie szczątki. Po zgłoszeniu tego faktu policji, prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Jednak ze względu na zdekompletowanie szczątków nie można określić bezpośredniej przyczyny zgonu. Dlatego prokuratura umorzyła śledztwo.

Jak powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, prokuratura rejonowa w Kętrzynie umorzyła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci osób o nieustalonej tożsamości, których szczątki ujawniono w dniu 24 lutego br. w Gierłoży, wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Szczątki zostały znalezione w trakcie prac archeologicznych prowadzonych przez Stowarzyszenie Latebra na terenie Wilczego Szańca. Zostały zabezpieczone przez policję. Prokurator zlecił biegłemu z zakresu medycyny sądowej przeprowadzenie oględzin i ustalenie prawdopodobnej przyczyny zgonu oraz liczby osób, do których należą szczątki.

- Biegły po zapoznaniu się z fragmentami kostnymi, które były mocno zdekompletowane, ustalił, że prawdopodobnie pochodzą one od czterech różnych osób: trzech mężczyzn w średnim wieku oraz kilkuletniego dziecka nieustalonej płci – podkreślił Daniel Brodowski.

Dodał, że jeśli chodzi o ustalenie czasu zgonu, to biegły ogólnie określił go na kilkadziesiąt lat wstecz.

- Biegły opierał się na stopniu zmian próchnicznych szczątków kostnych. Z uwagi na zdekompletowanie szczątków biegły nie był w stanie określić bezpośredniej przyczyny zgonu osób. Nie stwierdzono urazów, które mogłyby wskazywać na przestępcze spowodowanie śmierci – wyjaśnił.

Po przeprowadzeniu opinii przez biegłego, szczątki, tak jak w każdej innej sprawie, zostaną przekazane do właściwego urzędu gminy, by je pochować.

Zenon Piotrowicz, nadleśniczy nadleśnictwa Srokowo, które jest gospodarzem Wilczego Szańca powiedział w ubiegłym tygodniu, że podczas poszukiwań jednego z obiektów w Wilczym Szańcu – domu Hermanna Goeringa, w miejscu, gdzie była kiedyś podłoga, na głębokości 10-15 centymetrów badacze historii natrafili w ziemi na ludzką czaszkę. W momencie odkrycia pierwszych kości powiadomiono policję i prokuratora. Następnie odkrywano kolejne szkielety. Zabezpieczone fragmenty kostne śledczy zabrali do dalszych badań.

Poszukiwacze wskazali kilka hipotez dotyczących prawdopodobnej śmierci osób, w tym najdalej idącą, że to ofiary okultyzmu, który praktykowali niemieccy naziści. Nadleśniczy jest jednak zdania, że osoby, których szczątki znaleziono w domu Goeringa, to ofiary zawieruchy wojennej.

Poszukiwacze z Fundacji Latebra i nadleśniczy nadleśnictwa Srokowo zaapelowali do mieszkańców i regionalnych historyków o podzielenie się informacjami, które posłużą rozwikłaniu zagadki.

Źródło: PAP


Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 3

  • 3
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Amax
ReklamaA2 - Odysseya Yachts